Campo de' Fiori
Plac Campo de' Fiori znajduje się opodal miejsca, gdzie w starożytności wznosił się teatr Pompejusza. Stąd niektórzy wiążą nazwę placu - Pole kwiatów - z ogrodami, jakie otaczały teatr, a inni wywodzą ją od imienia Flory, pięknej kochanki triumwira. Później, do końca XV w. było tu po prostu pole, gdzie rosły kwiaty i pasało się bydło.
Za Sykstusa IV pole zostało wybrukowane i stało się centralnym placem nowej dzielnicy banków, handlu, oberży i kurtyzan. Do najpopularniejszych oberży należała Karczma pod krową (Osteria della vacca) własność Vannozzy Cattanei, matki czworga dzieci papieża Aleksandra VI Borgii. Na fasadzie domu Vannozzy do dziś zachował się jej herb.
Sąsiedztwo pałacu goszczącego kancelarie papieskie (Palazzo della Cancelleria) sprawiło, że plac stał się nowym forum Rzymu. Tutaj wywieszane były bulle papieskie, ogłaszane zarządzenia świeckich władz miasta, stał pręgierz, wykonywano wyroki śmierci. Tu w Roku Jubileuszowym 1600, z wyroku Trybunału Inkwizycji, jako heretyk został żywo spalony na stosie dominikanin filozof Giordano Bruno.
Ponura figura astronoma wymownie wznosi się ponad kolorowymi straganami. Pomnik aurorstwa Ettore Ferrari stanął w XIX w. dzięki
zainicjowanej przez grupę rzymskich studentów międzynarodowej subskrybcji. O tragedii Giordana Bruna przypomina roztargnionym przechodniom wiersz Czesława Miłosza umieszczony w gablocie we wschodniej części placu.
Plac wciąż zachowuje swój średniowieczny charakter. Otaczają go skromne kamieniczki i okazalsze pałace ciasno, na przemian do siebie przylegające. Goszczą one, jak dawniej, restauracje i bary. Jak dawniej, każdego ranka na Campo de' Fiori rozgrywa się barwne targowisko. Jest ono spadkobiercą pierwotnego rynku, na którym handlowano końmi i zbożem i późniejszego, typowo rzymskiego, dzielnicowego bazaru, jaki Mario Bonnard uwiecznił w filmie Campo de' Fiori (1943) z niezapomnianą Anną Magnani. Dziś bazar jest głównie atrakcją turystyczną.
Wieczorem plac staje się miejscem spotkania nie zawsze zdyscyplinowanej młodzieży.